Hello.
Pierwszy majowy post dotyczył będzie podkładu marki
NYX Stay matte but not
flat.
NYX to znana i uwielbiana marka, po którą sięgają wizażyści oraz
każdy, komu marzy się duży wybór kolorów i produktów do makijażu.
Podkład kupiłam stacjonarnie po przeczytaniu wielu pochlebnych opinii na
jego temat. Dla siebie wybrałam kolor 01
ivory, jest to bardzo jasny odcień wpadający w żółte tony- idealny dla osób bladych.
Podkład ma lejącą konsystencję, co ułatwia jego aplikacje na twarz.
Bardzo ładnie wtapia się w skórę, dlatego wygląda naturalnie. Krycie ma
niestety średnie, nie polecam go osobom, które mają bardzo problemową
cerę. Cena 35 ml to jedyne 30 złotych, bardzo tanio. Jasny kolor delikatnie
oksyduje, nie zamienia się w pomarańczową maskę na twarzy, co bardzo
mnie uszczęśliwiło.
Jego największą wadą jest szybka ścieralność oraz podkreślanie suchych
skórek, próbowałam utrwalić go na różne sposoby, a i tak wytrzymał
maksymalnie 5 godzin. Data przydatności wynosi 12 miesięcy od otwarcia,
podkład ten produkowany jest w chinach. Ogólnie stosuję go na
przemiennie z innymi podkładami i nie zauważyłam, by źle wpływał na stan
mojej skóry. Polecam przetestować go na własnej skórze, nie jest drogi a jego kolor,
idealnie pasuje do jasnej karnacji, jaką posiadają Polki.
A wy używałyście produktów NYX? Jakie są wasze odczucia? Podzielcie się opinią w komentarzu, chętnie dowiem się jakie kosmetyki są godne testowania.