sobota, 16 lipca 2016

Balea -arbuzowa pomadka ochronna


Dzień dobry.
 Witam was serdecznie w ten sobotni poranek. Jak minął wam kolejny tydzień wakacji?
Dziś tematem postu jest ochronna pomadka marki Balea. O tej marce wspominałam już w ostatnim poście, ale dla przypomnienia powiem że w Polsce stacjonarnie ciężko  ją zdobyć a ceny są śmiesznie niskie.
Można kupić na allegro z tego co widziałam jednak z kosztem przesyłki już mniej się opłaca. Gdybyście były na przykład w Niemczech to szukajcie drogerii DM tam znajdziecie te produkty. Asortyment jest ogromny.


Pierwsze wrażenie po otwarciu i powąchaniu to cudowny arbuzowy zapach, świetnie pasuje teraz do wakacyjnego klimatu. Po kilku użyciach już wiem że nie dość że pięknie pachnie to jeszcze mocno nawilża usta. Teraz codziennie gości w mojej torebce. Kosztowała w przeliczeniu na polskie 3-4 złote, więc nie jest to majątek. W planach mam kupić kolejne warianty zapachowe, ale ile można mieć mazideł do ust ?




Używacie pomadek ochronnych czy raczej tylko kolorowe produkty do ust? Pochwalcie się w komentarzu.
Miłego weekendu wam życzę.

Na moim instagramie trwa mini rozdanie zapraszam was serdecznie. Jeżeli frekwencja będzie duża już niedługo kolejny konkurs.
instagram

czwartek, 7 lipca 2016

Balea- odżywka do włosów


Hej.
 Pochwalę się wam że zdałam maturę, czy ktoś tak jak ja też jest w tym gronie? Jeśli tak to gratuluję.
A dziś przygotowałam dla was recenzję maseczki marki Balea. Firmę tę zauważyłam dzięki portalowi DressCloud, wiele dziewczyn pokazuje tam produkty właśnie tej marki. Poprosiłam tatę by przy okazji wizyty w Berlinie zakupił mi kilka produktów, gdyż ta marka u nas nie jest dostępna stacjonarnie a jedynie możemy ją znaleźć w internecie.


  Skusiły mnie dobre opinie oraz bardzo niska cena, za 300ml zapłaciłam 0,55 euro więc kusiło bardzo.
Odżywka na moje włosy działa świetnie są gładkie i mięciutkie. Myślę że wypróbuje również inne warianty tego produktu. Włosy nie były ciężkie ani też nie puszyły się, a mają do tego skłonności więc jestem bardzo zadowolona z efektu po użyciu.
 A wy miałyście produkty tej firmy? Jak wam się sprawdzają i co polecacie a czego nie? Chętnie się dowiem co jest warte uwagi.

piątek, 1 lipca 2016

7th Heaven maseczki


Witam was znów po dłuższej nieobecności.
 Jak wam mijają początki wakacji? Mi świetnie, wiele się dzieje dlatego mam mało czasu dla bloga. Jednak myślę że już teraz znajdę więcej czasu by pisać. Dziś o przesyłce, która niedawno do mnie dotarła.

 Nawiązałam małą współpracę z brytyjską firmą 7th Heaven i w ramach tej umowy otrzymałam do testu kilka ich maseczek do twarzy. Pierwsze wrażenie po otwarciu paczki to wow ale kolorowo. Maseczki mają bardzo ciekawe opakowania, na których jest wiele kolorów, opakowania są dość poręczne a ich zawartość moim zdaniem spokojnie starcza na dwa użycia.

  Po otwarciu maseczki poczułam intensywny zapach, każda pachnie inaczej. Jeżeli ktoś jest wrażliwy na różne zapachy może mu to nie odpowiadać, dla mnie pachną bardzo ładnie. Konsystencja tych produktów jest bardzo kremowa w niektórych wariantach można poczuć drobinki peelingujące.

 Maseczkę trzyma się  10-15 minut, później zmywa się ją pod bieżącą wodą. Skóra po nich była gładka, nawilżona i promienna. Jedno opakowanie kosztuje około 6 złotych nie jest to wielka suma. Można je kupić w większych drogeriach.
A wy miałyście już styczność z tą marką? Jakie macie opinię?
Designed by Blokotek. All rights reserved.