Hej.
Czy wam też ostatnio czas leci zdecydowanie zbyt szybko? Niedawno zaczynaliśmy wakacje a już coraz bliżej czuć świętami Bożego Narodzenia . Dziś specjalnie dla was recenzja kolejnego produktu jaki znalazł się w boxie od Maybelline. Maskara nazywa się The Falsies Push Up Drama i z tego co wiem występuje w trzech kolorach, kolor który ja posiadam nazywa się 'very black'.Opakowanie ma 9.5ml a data ważności wynosi sześć miesięcy od otwarcia. Szczoteczka jest silikonowa co dla mnie jest plusem. Maskara świetnie rozdziela i pogrubia rzęsy, chociaż na początku nie byłam przekonana do niej, dlatego że zostawiała zbyt dużo grudek na rzęsach jednak po kilku użyciach tusz się wyrobił i już jest wszystko dobrze. Sam wygląd tego produktu jest ciekawy, na pewno przykuwa uwagę.
Oprócz trudnych początków z nadmiarem produktu na rzęsach minusem tej maskary jest zapach, mnie drażni i czasami oczy aż od niego bolą, niestety z tego co zauważyłam produkty drogeryjne do rzęs zwykle mają takie chemiczne zapachy.
Maskara jest jednak wydajna za co bardzo dziękuje producentowi inaczej na sięgała bym po nią ponownie. Rzęsy dzięki niej na pewno są grubsze ale i dłuższe, moje naturalnie są podkręcone więc nie mam pojęcia czy wpływa na ich podkręcenie. Myślę że warto wrzucić ją do koszyka podczas nadchodzącej promocji w drogeriach Rossmann i przetestować ją na własnej skórze.
Ps. Co planujecie kupić na właśnie wyżej wspomnianej promocji w drogerii Rossmann?
Mam ją ale w wersji wodoodpornej całkiem fajna.
OdpowiedzUsuńhttp://beautybloganeta.blogspot.com/
Ja chwilowo wszystko mam,więc z promocji nie skorzystam ale tusz fajny :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.strong-power.pl/
Na pewno się w coś zaopatrzę przy okazji najbliższej promocji. Tusz, który aktualnie używam też zostawiał na samym początku grudki, ale teraz jest już lepiej. :)
OdpowiedzUsuńfallenna.blogspot.com
Ja od jakichś dwóch miesięcy znowu tuszuję rzęsy. Wcześniej bardzo długo doczepiałam kępki, przez jakiś czas też 3:1. Stęskniłam się za tuszowaniem i aktualnie używam maybelline lash sensational w wersji wodoodpornej. U mnie się sprawdza, Twojego nie używałam;>
OdpowiedzUsuńwww.kwietniowaaa.blogspot.com
Właśnie muszę kupić jakąś maskarę:D
OdpowiedzUsuńJa bym chciała te nowe pomadki i konturówki z Lovely :D
O tak, już czuje święta. Ten tusz mocno przypomina mi jeden z tuszy (o ile tak to się odmienia) marki MAC, strasznie mnie kusi, może się na niego skuszę na -49% w rossmannie :)
OdpowiedzUsuńKupię to narzeczonej :-)
OdpowiedzUsuńskusiłam się na niego na promocji w Rossmanie ciekawe jak u mnie będzie sprawował *O*
OdpowiedzUsuńhttp://ruudegirls.blogspot.com
A ja się z nim zupełnie nie lubię... mimo kilku podejść zostawia za dużo tuszu na rzęsach i je skleja niemiłosiernie... wolę Maybelline ten Lash Sensational:)
OdpowiedzUsuń